Przed zajściem w ciążę trzeba zbadać zęby. Zaniedbanie jest niebezpieczne

Pojawienie się bólu zęba we wczesnym okresie ciąży to zapowiedź sporych problemów. Leczenie w znieczuleniu jest ryzykowne, szczególnie w pierwszym trymestrze ciąży. Ból narasta – nie można jeść, ani spać. Co robić?

W bolącym zębie założone jest wypełnienie i od dawna nie było z nim problemów.  Dentysta stwierdza, że prawdopodobnie rozwinęło się nieodwracalne zapalenie miazgi. Jedynym wyjściem jest otwarcie zęba i oczyszczenie kanałów. Niestety – takie leczenie może być bolesne – m.in. dlatego, że stan zapalny już trwa i powoduje ból. A stosowanie znieczulenia u kobiet w ciąży jest ryzykowne, szczególnie w początkowym i końcowym okresie ciąży. Bezwzględnie przeciwwskazane jest też w tym okresie wykonywanie prześwietlenia bo może zaszkodzić dziecku.

Niewesoło, prawda?

Trudniejsze leczenie kanałowe w ciąży

Pierwsze leczenie kanałowe, w zależności od stanu zęba, może wiązać się z silnym bólem. Bolesne może być usuwanie miazgi, która jeszcze całkowicie nie obumarła. Powtórna endodoncja, czy reendodoncja sama w sobie raczej nie boli, ale boleć może zakładanie koferdamu, który pozwala odizolować w trakcie zabiegu leczony ząb. Używana przy tym metalowa klamra może uciskać dziąsło lub nawet się w nie wbijać. Ból wynika też ze stanu zapalnego toczącego się w tkance kostnej szczęki lub żuchwy. Podawanie znieczulenia w pierwszym trymestrze ciąży może zaszkodzić twojemu dziecku, które przechodzi fazę organogenezy, czyli kształtowania się organów. Stajesz przed ogromnym dylematem: leczyć czy przeczekać? Brak leczenia to ból nie do zniesienia i stan zapalny wywołany przez próchnicę, który także szkodzi dziecku. A zatem trzeba leczyć. Ale leczenie bez znieczulenia to stres dla matki, który także może źle wpłynąć na płód.
A przecież można było tego wszystkiego uniknąć…

Zbadaj dokładnie zęby przed ciążą

Zęby Cię nie bolą? Nie widzisz powodów do niepokoju? Nie osiadaj na laurach. Jeśli planujesz ciążę zgłoś się do dentysty na kontrolę stanu uzębienia. Może być ona uzupełniona badaniem radiologicznym  – pantomogramem (czyli zdjęciem pokazującym stan wszystkich zębów) albo prześwietleniem zębów, które były leczone kanałowo lub w których zakładane były duże wypełnienia. Z nimi wiąże się największe ryzyko konieczności leczenia w najbliższych miesiącach. Zrób to dla własnego spokoju i zdrowia swojego dziecka. Leczenie zębów w ciąży może być utrudnione i niebezpieczne dla dziecka.

– Trzeba sprawdzić stan zębów, przyległej kości oraz tkanek miękkich jamy ustnej – radzi lekarz dentysta Paulina Paradowska z kliniki Wellness Dentica przy stacji metra Wilanowska. – Jeśli w trakcie ciąży pojawi się ból zębów i bez prześwietlenia trudno będzie ustalić jego przyczynę, pojawi się problem. Kobiety w ciąży nie powinny poddawać się prześwietleniom. Nie znamy do końca wpływu promieniowania na płód – nie prowadzi się przecież w tym zakresie badań klinicznych na ciężarnych kobietach.

Czy kobietom w ciąży można podać znieczulenie?

– W pierwszym trymestrze znieczulenie jest ryzykowne, ponieważ dziecko jest na etapie organogenezy, wykształcania się organów. Z kolei pod koniec ciąży niektóre składniki znieczuleń mogą przyczynić się do zwiększenia kurczliwości macicy, co może prowadzić do przyspieszenia porodu – mówi Paulina Paradowska z Wellness Dentica.

Leczenie ze znieczuleniem jest jednak podejmowane przez lekarzy ponieważ stan zapalny rozwijający się w jamie ustnej może spowodować rozsiew bakterii do krwiobiegu matki, a zatem i dziecka (przez łożysko). Gdy znieczulenie jest konieczne, stosuje się środki, które nie zawierają substancji wywołujących obkurczanie naczyń krwionośnych – np. noradrenaliny i adrenaliny. Lekarze wybierają też te substancje, które wolniej opuszczają miejsce znieczulenia i ulegają rozkładowi nie tylko w wątrobie kobiety, ale także już we krwi. Tak zachowuje się m.in. artykaina. Jak widać leczenie zębów w ciąży nie jest łatwe.

Leczenie zębów w ciąży to nie tylko twój problem

Próchnica w ciąży to już nie tylko twój ból zęba czy schorzenie odbierające piękno uśmiechu. To także zagrożenie dla płodu. W skrajnych przypadkach przy nieleczonej próchnicy i nieodwracalnych stanach zapalnych miazgi może dojść nawet do sepsy, czyli ogólnoustrojowego, ciężkiego zakażenia. Sepsa i próchnica to dobrzy znajomi, choć w dzisiejszych czasach nie mają okazji do częstych spotkań. Stan uzębienia Polaków w porównaniu z tym co można było obserwować jeszcze 20 lat temu znacząco się poprawił.